Może Miodek nie byłby dumny, ale specjalnych zawiłości w tym zdaniu nie ma.
Opłacasz czas w kafejce, dajesz człowiekowi pieniądz do ręki, a on właściwie przy tobie dawał go synowi/współpracowniku, żeby skoczył do fastfood'u. Sam byłem świadkiem kilku takich sytuacji. Myślenie krótko wzroczne prowadzi do małych zysków. Długoterminowe do dużych.
RE: Czy #polish rośnie w siłę?