Obudził mnie wczoraj dźwięk wiertarki. Wyjrzałem za okno. Jakiś gość stał na podnośniku i robił dziury w ścianie kamienicy.
"O! Bardzo dobrze. Po ostatnich burzach poszli po rozum do głowy i zakładają piorunochron" - tak sobie pomyślałem w pierwszej chwili.
Potem jednak haczyki i linki zaczęły dziwnie skręcać i uświadomiłem sobie, że prawdopodobnie się mylę - że to nie jest żaden piorunochron, tylko spełnienie miejskich koszmarów. Nie myślałem jednak o tym nazbyt, bo musiałem wyjść do KBK.
Wróciłem po północy. Spojrzałem przez okno. No i obawy się potwierdziły. Zamiast piorunochronu na ścianie zawisł banner. W ciemności jednak niezbyt mogłem rozczytać co jest na nim napisane. Dziś spojrzałem przez okno. I cóż - nic mnie tam nie zdziwiło...
ZAMIESZKAJ W OGRODZIE NA STARYM MIEŚCIE
MIESZKANIA OD 25-150 m2
Przy okazji rozwiązała się zagadka budowy, która trwa od jakiegoś czasu w zielonej przestrzeni między kamienicą przy Krowoderskiej 38 a Szkołą Podstawową nr 7.
Najlepsze i tak jest to hasło:
ZAMIESZKAJ W OGRODZIE NA STARYM MIEŚCIE
W rzeczywistości powinno ono brzmieć:
ZAMIESZKAJ W BLOKU, KTÓRY POSTAWIONO NA MIEJSCU OGRODU
A pamiętam, jak rozpoczynali tę budowę i w rozmowie z @foggymeadow powiedziałem, że może budują boisko... Taaa... Skrajny optymizm. Zresztą na powyższym zdjęciu widać całą miejską patologię. Po pierwsze: niszcząca klimat reklama na kamienicy. Po drugie: zaorany ogród, na miejscu którego ktoś buduje kolejny blok. Po trzecie: za drzewami, które się ostały widać fragment zamkniętego boiska szkolnego. I to jest dramat, że w tym antyludzkim mieście, nawet nie można pokopać sobie swobodnie w piłkę...