Obecnie żartów nie ma to znaczy są ale się skończyły. Mengelownia rzeczywiście pragnie uczynić z ludzkości farmę zombie przy pomocy technologii. Czekając na dzień, w którym ludzkość dozna objawienia – świat ogarnęła niezręczna nuda. Jedna srandemia zdechła – kolejnej jeszcze nie ma.
Z każdym dniem ubywa głupców oraz kanalii. Mędrków syjonu zastąpiły przygłupy, a głupców wybił sanitaryzm. Tajne trybunały likwidują dyskretnie największe światowe gnidy, natomiast głupcy intensywnie eliminują się sami.
Świat zmienił się nie do poznania odkąd wynaleziono lek na debilizm – tak zwaną musztardę na TO COŚ.
Przez tysiące lat ludzkość w daremnym trudzie budowała szkoły, z mozołem wznosiła uniwersytety oraz różnej maści akademie a mimo to ilość debili przyrastała w postępie logarytmicznym. Tak było jeszcze do niedawna – do czasu wprowadzenia na rynek leku na głupotę. Panaceum, które działa już od pierwszej dawki natychmiast zamieniając klinicznych idiotów w debili.
