kawa-i-kredki

I znowu: próbowałam namówić młodego do wspólnego malowania, ale nie chciał o tym słyszeć, zdecydowanie wolał bawić się z siostrą na macie. Może mają za dużo artystycznych aktywności w przedszkolu. I fajno.

Naprawdę starałam się zająć moje dziecko trochę bardziej kreatywnie. Nie wyszło, ale i tak pokażę Wam, co zmalowałam. I really tried to keep my kid a little more creative. It didn't work out, but I'll

Zarzuciłam chwilowo własne rysowanie i proszę, od razu wpadło mi w oko cudeńko. Dzieła sztuki dziecięcej, uwiecznione na ścianach przedszkola. Urzekły mnie, więc postanowiłam uwiecznić je tutaj jeszcze

Tak jak zapowiadałam, ale ze sporym poślizgiem, zarzucam w końcu Kawę i Kredki na jakiś czas - na rzecz Busuu, bo zegar tyka. Wobec tego wrzucam jedynie drobne podsumowanie, które mogę sobie porównać z

Ciągle pada Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby Mokre niebo się opuszcza coraz niżej Żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie It's still raining The asphalt of the streets today is as

Przedstawiam różową Anakondę Anastazję. Jest różowo-fioletowa i najbardziej lubi jeść gofry z bitą śmietaną. Mayi introduce the pink Anaconda Anastazja. She is pink and purple and likes to eat waffles

No proszę, jednak udało mi się coś narysować w dniu dzisiejszym. A nie zapowiadało się. Dzień dość ciężki i trochę smutny. W każdym razie, miałam ambicje narysować jeszcze jedną żabę, odwróconą, albo obrażoną.

Tym razem żabka nie wesoła, a pływająca. Leniwie, spokojnie, ale i czujnie, żeby przypadkiem nie przeoczyć jakiejś apetycznej muchy. Po jej brzuszku sądząc, chyba lubi sobie tych much podjeść. Jakoś wydawało

Wesoła żabka na poprawę humoru. Trochę mnie zestresowało wczoraj to i owo, więc dla odgonienia nerwów narysowałam sobie uśmiechniętą, zadowoloną z żyćka, zieloną żabę na zielonym listku. A cheerful frog

Chciałam kota, tym razem sama - bez tutorialu. No i trochę mi nie wyszedł 🤣 To znaczy wyszedł, tylko taki trochę szopi. Szopokot. Może ja nie umiem w koty, tylko w szopy? I wanted to draw a cat, this

Na zwieńczenie pięknego, acz jak zwykle intensywnego weekendu: Hive i pszczółki. I niech wam się piękne miodne pszczółki przyśnią oraz najwspanialsze miodowe przysmaki, co kto tam lubi najbardziej. To

Koniec lata. Ostatnie chwile, żeby posiedzieć nad rzeką w słońcu, z zimnym piwkiem bezalkoholowym. Jestem fanką tych nietrujących trunków ostatnio :) Nawet wina bezalkoholowe mi bardzo zasmakowały, a z

Inspiracją dla dzisiejszego pawia było znalezione zdjęcie w internecie. Przedstawia autentycznego rozdziawionego pawia z profilu i moim zdaniem jest świetne: Today's peacock was inspired by a photo I found

Poszłam za ciosem, skoro jeden paw był niezły, to niech będzie i drugi, tym razem paw złożony. Ten mi jakoś szybciej poszedł. Zainteresowanych etapami prac zachęcam do zerknięcia poniżej. I went along

Niewiarygodne, a jednak udało się, zdążyłam. Dość ciężki, dość intensywny dzień. A rysunek pawia należał do tych bardziej czasochlonnych. Przez to niestety musiałam pójść na parę kompromisów, ale ej, widać

No jednak lubię postować codziennie i zbierać sobie ładne odznaki pracowitej pszczółki. Fajnie, że mam na to czas, przynajmniej te parę minut wieczorem. Tak więc dziś pawie pióro, bo taka naszła mnie wena.

No dobrze, i koniec z tym drzewem. Ostatnie w wersji jesiennej. Mogło co prawda być pełne kolorowych liści, ale nie oszukujmy się - jesień prowadzi wyłącznie do tego, że zostają nagie, wyglądające na martwe

Ostatni, trzeci wariant tego samego drzewa. Kwitnące na różowo 🌸, tak jak ja to lubię wiosną, początkiem lata. W sam raz na zakończenie lata. A w sumie idzie jesień - może zrobię jeszcze czwarte, jesienne

Udało mi się wieczorną, spokojną porą trochę pokolorować moje drzewo. Oto wariant: słońce, niebo, trawa, jabłuszka, opary mgły. Mam jeszcze koncepcję zrobić na bazie szkicu kwitnącą wiśnię, zobaczymy co

Dzisiaj tylko tyle. Będzie więcej, może jutro, jak się uda. Na dziś łapcie tyle i cieszmy się tym, że wszyscy przeżyli, bo oj, oj, ktoś tu się bardzo starał, żeby tak nie było. ;) Tak więc: drzewo kredką,