Często marudzimy, że zaniedbujemy zabytkowe budynki. Konieczność remontów z jednej strony jest oczywista, z drugiej niestety każda renowacja zabiera budynkom kawałek ich duszy.
Podobnie sprawa się ma z moją ulubioną łódzką kamienicą Reichera. Odpadający tynk, starzejące się mury jedynie dodawały jej dostojności, powagi i pewnego tragizmu. Zdjęcie zrobiłam w styczniu 2017 roku, część budynku była już odrestaurowana i przez to nie zasługiwała na uwiecznienie w takim stopniu jak część starsza.
Kamienicę zbudowano w latach 1893-1894, a w jej podwórku znajduje się synagoga.