Moja podróż do Gdańska!

Hejka. Post o moim spontanicznym wyjeździe do Gdańska planowałam wrzucić wcześniej, ale... brak czasu i motywacji ze mną wygrał. Od wycieczki minęło 5 dni, wróciłam do codziennych obowiązków oraz pracy jednakże miłe wspomnienie zostało.

Podróż z mojego miejsca zamieszkania do centrum Gdańska przebyłam pociągiem, trwało to 2,5 h. Podczas jazdy układałam plan, tego, co chciałabym zobaczyć, ponieważ jak już tam byłam, to nie chciałam zmarnować ani sekundy.

W planach na pierwszy dzień, z tytułu ładnej pogody miałam ruszyć nad morze i tak też zrobiłam. Morskie fale były tego dnia ogromne co bardzo mnie cieszyło, gdyż uwielbiam na nie patrzeć. Na horyzoncie widać było płynące statki, na brzegu zaś ogrom mew. Woda w Bałtyku o dziwo była naprawdę ciepła, więc wiele ludzi zdecydowało się wskoczyć na fale, ja jednak zostałam na brzegu, ponieważ bardziej od pływania satysfakcjonował mnie sam cudowny widok.

IMG_20210918_083227.jpg

Po powrocie poszłam na obiadokolacje do restauracji w centrum, mimo iż nie byłam w sezonie, na każdej uliczce był ogrom ludzi. Jedzenie, które otrzymałam, było przepyszne, aż kusiło zapytać o przepis 😅. Gdy skończyłam posiłek, ruszyłam na spacer po starym mieście.

Pierwsza była Bazylika Mariacka- Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Początki powstawania Katedry nie są dokładnie wyjaśnione, jednak jako rok rozpoczęcia budowy uważa się 1243, przypuszcza się także iż w miejscu dzisiejszej Katedry stał wcześniej drewniany kościół. W ciągu wielu lat Bazylika była przekształcana, dodano wieżę z dzwonnicą, oraz wiele innych pomieszczeń należących do tego budynku, budowa zakończyła się w 1502 roku. Kościół jest trzecią na świecie budowlą pod względem objętości wykonanej z cegły. Kościół przedstawia odmianę architektury gotyckiej, a wygląd wnętrza stworzony jest z wielu średniowiecznych dzieł. Historia tego miejsca jest o wiele ciekawsza, jednak nie chciałabym przedłużać, ponieważ mam dużo do pokazania. Ja zdecydowałam się wejść na samą górę wieżyczki, chociaż po drodze miałam chwilę zwątpienia przez ogromną ilość stromych schodów, ale dla takiego widoku było warto:

IMG_20210918_085621.jpg

Snapchat-356338817.jpg

A tu katedra z zewnątrz oraz jej wnętrze:

IMG_20210918_085859.jpg

IMG_20210918_085926.jpg

IMG_20210918_090010.jpg

IMG_20210918_090032.jpg

Na starym mieście znajduje się wiele zabytkowych miejsc, których wygląd zapiera dech w piersi.

Uliczki były bardziej zatłoczone przez ludzi, ale także sklepy z pamiątkami rozstawiały się pośrodku przejścia.

IMG_20210918_090452.jpg

IMG_20210918_090341.jpg

IMG_20210918_090404.jpg

IMG_20210918_090509.jpg

IMG_20210918_090522.jpg

Spacerkiem zakończyłam pierwszy dzień wycieczki, wieczorem byłam bardzo zmęczona i jedyne, o czym marzyłam to ciepła kąpiel i sen.

Niedzielny poranek nie był już aż tak słoneczny. Po śniadaniu ruszyłam w stronę Motławy, z której wyruszał statek, na który zdecydowałam się wsiąść. Płynęłam Czarną Perłą, w teorii przeznaczony jest on dla dzieci, ale mi również sprawiło przyjemność płynięcie pirackim statkiem 🤣.

IMG_20210918_091437.jpg

IMG_20210918_091507.jpg

Nad Motławą rozciąga się stary Żuraw, który kiedyś pełnił funkcję bramy wodnej Gdańska. Jest to najstarszy i największy dźwig portowy średniowiecznej Europy.

IMG_20210918_090251.jpg

IMG_20210918_090230.jpg

Statkiem dotarliśmy na Westerplatte, którego właściwie nigdy wcześniej nie widziałam, a historia tego miejsca naprawdę wzbudza wiele emocji.

Westerplatte to miejsce, na którym funkcjonowała Wojskowa Składnica Tranzytowa. Jest to symboliczne miejsce rozpoczęcia II Wojny światowej, a także miejsce rozpoczynające polski ruch oporu przeciwko III Rzeszy. W obronie tego miejsca we wrześniu 1939 roku stanęło wiele młodych mężczyzn, którzy nieszczęśliwie polegli. Na polach bitwy widnieje napis „Nigdy więcej wojny".

Pomnik upamiętniający obrońców wybrzeża odsłonięto dnia 9 października 1966 r. Historia wybrzeża jest długa, lecz zachęcam do jej poznania, ponieważ jest w stanie wiele uświadomić oraz pomaga zdać sobie sprawę z tego, iż konflikty nie prowadzą do dobrego.

IMG_20210918_091537.jpg

IMG_20210918_091610.jpg

IMG_20210918_091634.jpg

IMG_20210918_091725.jpg

IMG_20210918_091702.jpg

Po powrocie ruszyliśmy w stronę Gdańskiego Zoo, aby nie marnować czasu.

Ogród zoologiczny otwarty został 1 maja 1954 roku, jego powierzchnia to 123,76 ha i jest to największe zoo w Polsce, na jego terenie znajduje się 1008 zwierząt.

Kilka z nich m.in. flamingi i hipopotamy udało mi się sfotografować:

IMG_20210918_093403.jpg

IMG_20210918_093416.jpg

IMG_20210918_093432.jpg

IMG_20210918_093450.jpg

IMG_20210918_093501.jpg

IMG_20210918_093521.jpg

IMG_20210918_093534.jpg

IMG_20210918_093556.jpg

Tak zakończyła się moja niedziela. Powrót minął mi szybko, ale żałowałam, że weekend był tak krótki 😔.

Na szczęście XXI wiek ma to do siebie, że bez większych problemów możemy przemierzać długie trasy, więc jestem pewna, że wrócę tu nie raz. Tymczasem muszę wracać do codzienności. Możecie pochwalić się czy byliście kiedyś w Gdańsku i jeśli tak, czy dobrze to wspominacie.
Mam nadzieję, że post się wam podobał, życzę każdemu miłego dnia/popołudnia/wieczoru. ❤️

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
8 Comments
Ecency