RE: RE: Dziennik #121/2024 - katastrofa
You are viewing a single comment's thread from:

RE: Dziennik #121/2024 - katastrofa

RE: Dziennik #121/2024 - katastrofa

Świetnie, że masz przyjaciółkę i że nie było prawdziwej katastrofy. Podziwiam!

Rower bym proponował no, ale wiadomo, że to ze swojej perspektywy piszę. Delivery na rowerze to i siłownia, zerowe niemal koszty i jakiś dodatkowy grosz. Najlepsze jest w tej pracy przewietrzenie umysłu.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now