„Chciałam być sama i otoczona kwiatami. Jak na razie wszystko wskazywało na to, że mogę mieć dokładnie to, czego pragnęłam.”
-Vanessa Diffenbaugh „Sekretny język kwiatów”
Chyba należę do tego specyficznego grona osób, chyba bardzo małego grona osób, które zdecydowanie i z czystym sumieniem nie lubią lata... ale...no właśnie jest jedno ale, to kwiaty i palety soczystych barw jakie otaczają nas dzięki kwiatom. Tylko latem można tak bezkarnie sycić oczy pięknem i delikatnością tych cudowności.
To śmieszne ale dla mnie to taka pora roku kiedy depresja towarzyszy mi na każdym kroku i jest silniejsza niż zawsze. Może to dlatego, że jestem istotą lubiącą rześkość jesiennego powietrza. Senność, depresja i apatia to moi wrogowie z którymi muszę się mierzyć, a pomaga w tym mała armia kwiatów. Pusta łąka, ławeczka w ogrodzie i moja mała armia kolorowych wojowników.
Czy można ich nie kochać ? ♥️