Zaczęło się od spojrzenia na reklamę, która wyświetliła się na Facebooku (w końcu do czegoś się przydał). To tam po raz pierwszy zobaczyłam urządzenie zwane pirografem i to co można przy jego pomocy stworzyć.
Czym jest pirograf ? Jak już wspomniałam jest to urządzenie, narzędzie z metalową końcówką która nagrzewa się za pomocą prądu. Dzięki temu możemy wypalać na drewnie wszystko co sobie wymyślimy.
Początki zdecydowanie nie były łatwe. Coś co na papierze przy pomocy ołówka powstaje lekko i łatwo na desce okazało się zdecydowanie trudniejsze. Korzystam z bardzo amatorskiego pirografu gdyż na początek taki zdecydowanie wystarczy. Później z czasem jeśli opanuje już urządzenie będę mogła pomyśleć o czymś bardziej profesjonalnym. Na zdjęciu powyżej końcówka której używam do cieniowania (nad tym muszę zdecydowanie mocno popracować), a samych końcówek posiadam 12.
Tu jedna z moich ulubionych końcówek do wypalania. Jak narazie najczęściej używana. A im częściej używana tym fajniej się nią później wypala.
Często wypalam na zwykłej sklejce. Jest chyba najtańsza i najłatwiej ją dostać ale najfajniejsze efekty daje plaster drewna.
Sporo nauki jeszcze przede mną. Niestety nie zawsze czas pozwala a i już do młodzieży nie należę więc nie zawsze ta nauka taka prosta 😛😉
Cieszę się, że miałam możliwość zapoznać się z tą naprawdę ciekawa technika zdobniczą i że mogę ją doskonalić. Na pewno pokaże więcej moich ogniowych wypocin. 😅