Czy KSW nadal jest w dupie? Czyli Main Event to nie wszystko!

image.png

Miesiąc temu napisałem tekst krytykujący galę KSW 61 ( @mariogrochu89/dlaczego-ksw-jest-w-dupie). Gala była w moim odczuciu zła. Teraz, będąc konsekwentnym wypowiem się o 62. Event budzi sporo emocji, głównie z uwagi na walkę wieczoru. Według mnie spada dużo niezasłużonej krytyki. Otóż gala to nie tylko ostatnia walka na karcie. Ale po kolei.
Tak, walka Szymona Kołeckiego z Akopem Szostakiem to freak fight. To starcie w ogóle nie powinno mieć miejsca, a już na pewno być walką wieczoru. Szostak to freak i taki jest fakt. W prawdzie znajdują się obrońcy, twierdzący, że to pełnoprawny zawodnik. Bo długo trenuje, bo stoczył zawodowe walki, bo walczył na profesjonalnych galach. Tak? Sprawdzam! Rekord 4-3 ostatnia wygrana nad Radosławem Słodkiewiczem na EFM. Jeśli to nie jest freak fight to nie wiem co nim jest. Przegrana z Erko Junem po niecałych 40 sekundach z Erko Junem, instagramerem! Przegrana z Tyberiuszem Kowalczykiem, strongmanem. Z kim Szostak wygrywał? Martin Chudej 4-8, Łukasz Borowski 5-9, Janusz Dylewski 2-20. Tak, facet nigdy nie wygrał z nikim z dodatnim rekordem. Co z tego, że to były gale sportowe a nie freakowe? CM Punk walczył na głównek karcie PPV UFC. Czy to czyni go topowym zawodnikiem na świecie? Nie! Szostak to kulturysta, bawiący się w MMA. Dokładnie tak samo jak Piotr Piechowiak czy Robert Burneika. Miejsce Szostaka jest na galach freakowych i zwyczajnie nie da się obronić jego obecności na galach sportowych. Z kolei Kołecki wygrał z Damianem Janikowskim i Martinem Zawadą. Facet zwyczajnie zasłużył na mocną, sportową walkę. Akop to nie krok, a trzy kroki w tył. No ale, KSW zarżnęło wagę półciężką i jej jak jest.

Niemniej, mamy jeszcze 8 innych walk. A tu jest co najmniej dobrze. Grzebyk vs Zaromskis 2. Ideala walka na powrót Andrzeja. Przede wszystkim Artur Sowiński - Sebastian Rajewski. Bardzo dobry jak na polskie podwórko pojedynek w wadze lekkiej. Szykuje się kawał stójkowej bitki. Na gali 62 zadebiutuje też Eskailiev, który bardzo dobrze pokazał się na ACA. Facet powinien być fantastycznym wzmocnieniem KSW. Do tego Michalski - Bartosiński, bardzo mocne starcie w półśredniej. Będą też prospekci, jak Borys Borkowski czy David Martinik. Gala jako całość zdecydowanie warta 40pln. Wreszcie mamy ciekawych zawodników, dobry match makeing i zdecydowanie będzie na co popatrzeć. Jeśli tak jak i mnie, boli Was main event, możecie go nie oglądać. Reszta karty jest dobra i coreowy fan zdecydowanie ma czego szukać. W szczegóły walk wdam się w typowaniu. Niemniej, tak - tym razem wykupię PPV. Nie ma tutaj bumobicia, jest solidna jak na możliwości federacji karta. Osobiście poproszę o pogonienie Akopa Szostaka a w jego miejsce więcej zawodników jak Eskaiev.
Odpowiadajac na pytanie z tytułu. Tak, KSW jest w dupie ale robi właściwy krok by z niej wyjść. Drodzy włodarze, przestańcie łaskawie wciskać kit, że kulturysta, który bawi się w MMA to nie freak, bo zawalczył na zawodowych galach. Odetnijcie się raz na zawsze od walk celebrytów i emerytów, a postawcie na talenty z Polski i krajów ościennych. Wszystkim to wyjdzie na dobre.

Źródła: https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/215479609_123836866571747_8639128428118023663_n.?_nc_cat=109&ccb=1-3&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=1U56lm6HrAkAX-3Wjn3&_nc_ht=scontent.fpoz1-1.fna&oh=cf3f20b3d26ec2464341d3ae1dc70cfe&oe=60F2D3CF

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Ecency