Niedziela rano postanowiłem nie siedzieć jednak w aucie cały dzień, a wyciągnąć Batmana (rower) i pojechać do Macon 20km w jedną stronę i porobić zdjęcia. Niebo było całkowicie bezchmurne co nie sprzyjało fotografii kościołów, ale nie zrezygnowałem i pokaże Wam jak wygląda te małe francuskie miasteczko i jego bliska okolica...łącznie zrobiłem 50km rowerkiem i 4piwa... O dwa za dużo 🥴