This content was deleted by the author. You can see it from Blockchain History logs.

Marcowe wyzwanie

obraz.png

Od jakiegoś czasu szukam formy, w której mógłbym przedstawić choćby jakieś fragmenty mojego autorskiego uniwersum, które jest alternatywną wizją historii. W świecie tym Polska jest w stanie wojny ze Związkiem Radzieckim, część terytorium jest zajęta przez sowietów, a na Zachodzie kakao i czekolada są nielegalne. Połączenie równie atrakcyjne, co specyficzne.

Najłatwiej byłoby coś narysować. Niestety nie mam na tym polu wystarczających talentów. "Wystarczających", czyli na miarę Jakuba Różalskiego. Niestety nie potrafię tworzyć realistycznych grafik. A zatem obrazki odpadają, mimo iż mają ogromną siłę rażenia. Z kolei forma, która jest mi najbliższa, czyli muzyka, nie jest w stanie oddać zawiłości świata. Pozostaje więc słowo.

Pomysł, by coś napisać chodzi za mną już od dłuższego czasu. Problem w tym, że co innego opisać swój dzień lub jakiś problem na Hive, a co innego stworzyć wiarygodną opowieść z pełnokrwistymi dialogami, a nie nudny suchar, który nie wejdzie bez popitki, a nawet jak wejdzie to i tak nikomu nie zasmakuje. Pomijam fakt, że powieść lub opowiadanie wymaga o wiele lepszej znajomości świata, jego detali, niż grafika. Napisanie czegoś co będzie ciekawe a do tego będzie miało jakąś wartość (nie tylko literacką) jest piekielnie trudne. Przynajmniej z mojej perspektywy bardzo wymagającego czytelnika. Dla mnie to zbyt głęboka woda.

Ostatnio jednak wpadła mi do głowy myśl, by może spróbować... dramatu. Wszystko zapewne przez Hermanisa i jego teatralne zasady. Nie jest to może forma najłatwiejsza, ale zdecydowanie mniej wymagająca niż powieść. No i krótsza.

Zastanawiam się więc. Być może nawet pokuszę się na eksperyment dając możliwość czytelnikom na Hive dokonywania wyborów głównego bohatera. Kimkolwiek on będzie. I o ile będzie...