Filmik. Z Wilna. RECENZJA.

Na Filmika trafiłem po raz pierwszy na początku lutego 2019 roku. Przesłuchałem kilka jego kawałków i utwierdziłem się w przekonaniu, że polska rap-scena jest mocno zabetonowana. Jest na niej miejsce dla różnego rodzaju szajzu, a nie ma miejsca dla jedynego Wilniuka rapującego po polsku. Wot, smutna rzeczywistość.

Tymczasem minęły dwa lata a Karol Pasznikowicz vel Filmik wciąż jest praktycznie nieznany w Polsce. 359 subskrypcji na YouTube. Ale może się to zmieni, bo właśnie wydał płytę...

"Z Wilna" to 14 kawałków, które zabierają nas w muzyczną podróż na Litwę.

1. Introdukcja

oglądaj uszami tu Filmik mówi
tutaj akcja tu zombie się przekształcają w ludzi
by nie przespać się obudzić włącz budzik

Pierwszy kawałek pt. "Introdukcja" świetnie zapowiada całą płytę. Streszcza to, co w niej znajdziemy. Równocześnie, pośrednio wskazuje na jedno ze źródeł inspiracji, czyli amerykański rap.

2. Kuchnia

Po "Introdukcji" pora na "Kuchnię", czyli kawałek opisujący proces tworzenia płyty. Wsiadamy więc z Filmikiem do samochodu, jedziemy do studia, sprawdzamy sprzęt, wciskamy REC i rozpoczyna się proces.

jakbym nie gotował, ale tak dobra strona,
że głowa rapu się nie chowa,
tematy hiphopowe przewijają się od nowa,
rymów kowal...

3. eM

mów do mnie językiem wszechczasów
ponad kolory i rasy
kultury i klasy

Kolejny kawałek (z gościnnym udziałem Jańki z Wilna) to dla mnie zagadka. Przesłuchałem go kilka razy i wciąż nie wiem jednoznacznie czy jest o kobiecie, czy o muzyce.

4. Stare Dobre Czasy

stare dobre czasy
nagrywane z kaset
stare dobre czasy
które teraz to klasyk
gdy wszystko to ma sens
stare dobre czasy
zatrzymałbym czasem

"Stare Dobre Czasy" to kawałek, od którego wszystko się zaczęło. Jako pierwszy pojawił się 5 lat temu na kanale Filmika. Wersja z płyty została jednak znacznie odświeżona i stanowi jeden z jej mocniejszych punktów. Spora dawka hiphopowej nostalgii. Swoją drogą urzekło mnie sformułowanie "łamany taniec". Ot, paradoks, że polskiego polscy hiphopowcy powinni się uczyć od Wilniuka.

5. Czas

o polskim hip-hopie
co dotychczas kopie
z Wilna

"Czas" to kawałek o polskich inspiracjach i o czasach, gdy rap na Litwie dopiero raczkował. Kolejna nostalgiczna podróż. Zwłaszcza dla tych, którzy wychowali się na rapie z początku XXI wieku.

6. Po Polsku

hip hop polski w Litwie
z mojej strony będzie żył
i nie zniknie
zasiewam ziarno technicznie
nie jestem zły
i zrobię to klasycznie

"Po Polsku" to kawałek o tym jak to jest być polskim raperem na Litwie. Podobny w wymowie jest też zresztą kolejny utwór, czyli...

7. Lingwistyka Wilna

szorstki język, mowa płynna
to lingwistyka Wilna

W siódmym kawałku Filmik zabiera nas na spacer po Wilnie. Wzgórze Giedymina, Katedra, Pomnik Mickiewicza, Plac Kudirki i wileńskie skateparki...

8. Amfiteatr

"Amfiteatr" to utwór o misji rapera.

za to słowa są po polsku
taka moja kariera
moralna płaca boksera
to nie praca kelnera

9. 24

gdy palcami coś podkręcę
oko widzi jak się fokusują 24 zdjęcia

Kolejny kawałek to opowieść o fotografii i robieniu filmów. Filmik zna się na rzeczy, co też może tłumaczyć jego pseudonim.

10. Sztuka

ja nie taki jak ty, ty nie taki jak on
ona inna nie jak ta, u nas inne zdania
ty nie taka jak ja, ja nie taki jak on
oni nie podobni do nich, wszyscy sobie sami

Dziesiąty utwór na płycie jest o sztuce. A konkretnie o sztuce życia.

11. Rap Gra

Co dalej? Kolejny kawałek o rapie, a w zasadzie polskim rapie na Litwie, który nie tkwi w rezerwacie ale wchodzi do gry. To też jedyny utwór na płycie, na którym usłyszymy język litewski. Wszystko dzięki gościnnemu udziałowi dwóch raperów Ygi i MC Skripa. Filmik z pryncypialnych względów rapuje tylko po polsku.

12. Marzyciel

Powoli kończymy naszą wycieczkę po polskim rapie na Litwie. W dwunastym kawałku Filmik dzieli się z nami swoimi marzeniami. Moim zdaniem, w pełni zasługuje na to, aby się spełniły...

13. Taki Dzień

drzewa wyrąbano został pień
opatrując czy mam palców pięć
tylko czarno-białe ze zdjęć
czuję tę brzęk, który ciągle wrze
dziś taki dzień, dziś taki dzień

Kolejny kawałek z płyty jest o frustracji, która zamknięta jest w "takim dniu". "To jak bym wrócił do DOS-u, powolny system chaosu..." To chyba mój ulubiony utwór z płyty.

14. Upadki

Na koniec kawałek o samotności, ale i o "nowych tekstach, które starych nie zdradzą". Dość pesymistyczny jest ten ostatni akord, ale furtka nadziei zdaje się pozostawać dla Filmika otwarta...

Mam nadzieję, że ta wileńska płyta przebije się do szerszej publiczności w Polsce i na Litwie. Dla mnie to jedna z bardziej oryginalnych produkcji, jakie słyszałem w ostatnim czasie. Zresztą jest to materiał wyjątkowo dopracowany. Domyślam się, że to efekt pracy trwającej wiele miesięcy, lub nawet lat. Muzycznie płyta jest bardzo ciekawa. Czuć oczywiście mocne wpływy amerykańskiego rapu, niemniej różnorodność stylów jest zauważalna. Zapewne wynika to z faktu, że podkłady są stworzone przez aż 9 producentów (Alhi, Pushaz, Papuga, Jang MP, HDZ, Gipsas, Skelling, ReWritable, Awlnight). Brzmi to bardzo dobrze, ale to nie beat jest najmocniejszą stroną płyty, lecz wileńskie flow. Nie znajdziemy w Polsce nikogo, kto rapuje tak jak Filmik. Do tego dochodzą teksty, które powstawały w świecie, który dla większości mieszkańców naszego kraju jest zupełnie obcy. To świat Polaków, którym przesunęła się granica.

Filmik to jasna struga światła w polskim rapie. Przykład na to, że można stworzyć dobre, prawdziwe kawałki bez znaczka NSFW. To rap bez bluzgów, który można słuchać bez poczucia żenady. I być może dlatego nie wieszczę filmikowi wielkiej kariery. W tym upadłym świecie rzeczy dobre często nie są w stanie się przebić przez grubą warstwę guana. Choć mimo wszystko mam cień nadziei, że tym razem będzie inaczej. Filmik jest niczym ostatni Mohikanin (a w zasadzie pierwszy i ostatni Mohikanin). Drugiego takiego nie ma. To jeden z nielicznych przykładów tego, że polskość wciąż jeszcze ma moc przekraczać granice. Może więc warto jej pomóc...

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Ecency