View full version

Riposta: Poszczepienna ciekawostka

W swoim wpisie pt. Poszczepienna ciekawostka... (September 4 2021) Ewa (@grecki-bazar-ewy) opisała ciekawy przypadek kobiety, która ma właściwość przyciągania (a w zasadzie przyczepiania) metalowych przedmiotów. Co więcej, kobieta w rozmowie z mężem Ewy zasugerowała, że ma to związek ze szczepieniem. Postanowiłem to zbadać. Tuż po przeczytaniu wpisu wyciągnąłem monetę i przyczepiłem do ramienia. Spadła. W tym samym czasie moja żona (@foggymeadow) ćwiczyła na podłodze. Podszedłem. Przyczepiłem monetę. I trzymała się. Ja nie byłem szczepiony. Aga tak.

Wrodzony sceptycyzm kazał mi jednak powtórzyć eksperyment wieczorem. Podszedłem do Agi. Przyczepiłem monetę. Spadła. Przyczepiłem do swojego ramienia - spadła.

Pierwsza myśl? Moneta trzymała się ciała kilka godzin wcześniej, bo Aga ćwiczyła i była rozgrzana. Postanowiliśmy sprawdzić ten trop. Aga dała monetę pod kubek z ciepłą herbatą i po minucie przyczepiła monetę do swojego ramienia. Potem do uda. Moneta trzymała się jak ta lala. Potem spróbowaliśmy przeprowadzić ten eksperyment na mnie. Efekt poniżej.

To moja noga.
Nie szczepiłem się.
Moneta się trzyma.

Reasumując: Zimna moneta spada. Ogrzana trzyma się. Nie ważne czy na nodze czy na ramieniu. Ot, cała magia.

Trochę przypomina mi to sztuczkę, którą zaimponowałem 5-cioletniemu Krzysiowi, który pojawia się w KBK w czwartki. Otóż z talii do Briszkota wyciąga on trzy karty i mi podaje. Ja patrzę w te karty i mówię mu ile punktów jest w stosie, który trzyma w ręce. On następnie przelicza i jest pod wrażeniem, że udało mi się zgadnąć.


Artykuł zgłaszam do Tematów Tygodnia: Riposta