Ah, these fantastic colors and the size of the cloud! I noticed it when I was walking on the Poniatowski Bridge in Warsaw. How great to catch a moment like this. Gaze at the beautiful cloud. Admire it! It reminds me of the Latin sentence Carpe diem, i.e. "the enjoyment of the pleasures of the moment without concern for the future." When a person looks at something beautiful, something magical happens with his emotions. In that moment I felt a real delight and joy.
Ach te fantastyczne kolory i wielkość chmury! Zauważyłam ją, gdy spacerowałam po Moście Poniatowskiego w Warszawie. Jak wspaniale jest złapać taki moment. Zobaczyć cudowną chmurę. Podziwiać ją! Przypomina mi się łacińska sentencję "Carpe diem", czyli „chwytaj dzień", "korzystaj z przyjemności chwili bez troski o przyszłość”. Gdy człowiek patrzy na coś pięknego dzieje się coś magicznego z jego emocjami. Ja poczułam w tamtym momencie autentyczny zachwyt i radość.
A cloud settled over one of the apartment buildings. It was fat and fluffy, and if we tried to interpret it shape, it looked a bit like a large animal with a long mouth on the left side. It could be, for example, a crocodile seen in profile or a dragon lying flat. And what does it remind you?
Chmura usadowiła się nad jednym z apartamentowców. Była gruba i puchata, a gdyby pokusić się o interpretację jej kształtu, wyglądała trochę jak duże zwierze, które z lewej strony miało długi pysk. Mógłby to być, np. krokodyl widziany z profilu albo leżący płasko smok. A wam co przypomina?
I stared at this cloud for several minutes. The golden hue inside it made it look like it had a lot of energy inside. And this power, to some extent, the cloud gave to people who looked at it.
Przyglądałam się tej chmurze przez dłuższą chwilę. Ten złoty odcień w jej środku spowodował, że wyglądała jakby miała w sobie spory ładunek energii. I tą moc zapewne w jakimś stopniu oddawała patrzącym na nią ludziom.
