Cudze chwalicie swego nie znacie...
Kolekcjonuję węgierską porcelanę, jeden okaz mam z Rumuni.
Nic nie wiedziałam o manufakturze z Katowic.
Pod choinkę od syna dostałam różową Wenus.
Figurka Jana Jezela pochodzi z 1960 lat.
Nie ma sygnatury.
Ładna delikatna i ciekawa postać. Kolory jak nowe, dobra jakość.
Niewiele można dowiedzieć się na temat firmy Jana Jezeli. Wiadomo, że jako jeden z nielicznych miał w czasach Prl-u świetny biznes.
Produkował figurki kobiet, dam oraz zwierzątka.
Moja Wenus z Katowic bardzo podobała się kolekcjoneron z Węgier.
Syn chętnie ogląda moje figurki i zna ich wartość. 💕