Become a legend.
I invite you to read my review of the Punisher Max-Kingpin comic.
The stories that we learn take place parallel to the story that we learned a few volumes earlier, but here many threads are explained so that there is even more entertainment value. In this volume, as the title suggests, we meet the greatest villain of Marvel, a man who, despite his mass, can destroy any opponent.
The story of Fisk begins with his childhood, when we learn that he was abused by his father, and when his father killed the dog, Fisk decided to take revenge. later years bring prison and another pain, i.e. gang rape on him. Much of this suffering is reflected in him.
Of course, he changes his revenge on the prisoner, but he also becomes the right hand of the influential mafia, he does not say that he is Kingpin but Wilson Fisk, he also creates a myth around Kingpin and encourages the boss more and more to organize Kingpin's great arrival. Although the comic is about Punisher, it focuses more on Willson, Punisher, plays a supporting role here when he has to kill someone.
Kingpin of cards is becoming more and more powerful, but his only weakness is his wife and child. The end of this story is surprising and interesting, as readers we don't know what to expect.
As for the Punisher Amish skirmish, it is very interestingly realized and I think it was the first time I cheered on Amish to win because he had a reason other than mafia scores.
It is a comic book without the script of the already famous Garth Ennis, but this time he tried to create a multi-layered story by Jason Aaron, who delved deeply and by the way creating a slightly different vision, a big plus is the drawings of Kingpin's appearance that resemble those from the animations from the 90s.
Even if you do not know the previous volumes about Punisher Max, this short series will be a great springboard, although it is a bit brutal and vulgar, looking at the aspect as a whole, it is a sad story about a young man who wanted to be someone and his life was still throwing him obstacles under your feet. I recommend it because it may not be a story like a philosophical story, but it gives us an interesting look about the greatest criminal from the Marvel Universe.
The story of 7/10 would be more, but some scenes were greatly exaggerated and the brutality downright grotesque, but overall it is quite a successful story that is worth reading.
Zostać legenda.
Zapraszam do przeczytania mojej recenzji komiksu Punisher Max- Kingpin.
Historie jaka poznajemy dzieje się rownolegle do historii, która poznaliśmy kilka tomów wcześniej jednak tutaj wiele wątków jest wyjaśnionych dzięki temu na jest jeszcze więcej waloru rozrywkowego.
W tym tomie jak już tytuł sugeruje poznajemy największego złoczyńcę Marvela człowieka, który mimo swej masy potrafi zniszczyć każdego przeciwnika. Opowieść o Fisku zaczyna się od jego dzieciństwa, kiedy dowiadujemy się ze był maltretowany przez ojca, a kiedy ojciec zabił pieska Fisk postanowił się zemścić. późniejsze lata przynoszą wiezienie i kolejny ból czyli zbiorowy gwałt na nim. Wiele tych cierpień odbija się na nim.
Zmienia się oczywiście mści się na więźniu, ale i staje się tez prawa ręka wpływowego mafiozo, nie mówi ze jest Kingpinem lecz Wilsonem Fiskiem, przy okazji tworzy mit wokół Kingpina i coraz bardziej podpuszcza szefa by zorganizował wielki przyjazd Kingpina.
Komiks mimo ze jest o Punisherze skupia się bardziej na Willsonie, Punisher, odgrywa tutaj drugoplanowa role kiedy musi kogoś zabić. Kingpin kartki na kartkę staje się coraz potężniejszy jednak jedyna jego słabością jest jego żona i dziecko.
Finał tej opowieści jest zaskakujący i ciekawie zrobiony, jako czytelnicy nie wiemy czego się spodziewać. Jeśli chodzi o potyczkę Punishera z Amiszem to jest ona bardzo ciekawie zrealizowana i chyba pierwszy raz kibicowałem Amiszowi by wygrał gdyż miał ku temu powód inny niż porachunki mafijne.
Jest to komiks bez scenariusza słynnego już Gartha Ennisa, lecz tym razem postarał się stworzył wielowarstwowa historie Jason Aaron, który zagłębił się mocno a przy okazji tworząc trochę inna wizje, na duży plus trzeba pochwalić rysunki wyglądu Kingpina ktore przypominają te z animacji z lat 90. Nawet jeśli nie zna się poprzednich tomów o Punisherze Max to tutaj ta krótka seria będzie świetna odskocznia, mimo ze jest ona trochę brutalna i wulgarna to patrząc na aspekt całościowo to jest to smutna historia o młodym człowieku który chciał być kimś i ciagle życie mu rzucało kłody pod nogi.
Polecam bo to nie jest to może historia na miarę filozoficznej opowieści, ale daje nam ciekawe spojrzenie o największym przestępcy z Uniwersum Marvela.
Opowieść 7/10 było by więcej, ale niektóre sceny mocno przerysowane były a brutalność wręcz groteskowa, jednak całościowo jest całkiem udana historia która warto się zapoznać.