Wczoraj udało się zamontować drzwi do pracowni. Kolejny krok w remontowym planie. Ogromne podziękowania dla Edwina (@edwinedwin), który nie tylko podjął się tego zadania, ale również załatwił wszystkie potrzebne materiały (w tym drewno z Teleśnicy Oszwarowej). Drzwi (mimo niesprzyjających warunków w postaci nierównych ścian i w ogóle) prezentują się rewelacyjnie. Hip hip hurra!
W ramach wiosennego remontu pracowni planuję jeszcze renowację okna. Prawdopodobnie będzie to ostatni akord remontowy przed dłuższą przerwą. Zwłaszcza, że od czerwca mój wolny czas się mocno skurczy, bo będę realizował projekt MWSR. Z KBK niewiele on ma wspólnego. No może poza tym, że dzięki niemu dalej będę mógł poświęcać większość swojego czasu na wolontariat w Królestwie.
Do końca maja z każdym dniem pobijamy miesięczny rekord frekwencyjny. Na ten moment mamy 454 odwiedzin i wciąż jest szansa by dobić do 500.
A jakie najbliższe plany? Dziś noc planszówkowa. Jutro planuję sprzątać KBK. W pierwszej połowie czerwca przewiduję Wiec. Trzeba będzie ustalić jakiś program na trzecią rocznicę otwarcia KBK (przypada dokładnie za miesiąc).
Przedwczoraj przyszło wyrównanie za centralne ogrzewanie i majowe wydatki wzrosły o kolejne kilkaset złotych. Łącznie wyniosły one... 4121 zł i 58 gr. Na szczęście jest to tylko wielka kumulacja, bo gdyby każdego miesiąca trzeba było płacić za utrzymanie Królestwa 4K zł, to pewno poważnie bym rozważył dalsze kontynuowanie tego projektu na Biskupiej 18. W każdym razie do pokrycia kosztów brakuje nam jeszcze 1090 zł.
KBK można wspierać:
