This content was deleted by the author. You can see it from Blockchain History logs.

Mrzonka uniwersalnego systemu, czyli wieczorna refleksja nad KBK

Przyszła dziś faktura za wynajem KBK. 1 lutego stawka została zwaloryzowana o wskaźnik inflacji ogłoszony przez GUS no i w efekcie mamy podwyżkę o prawie 400 zł. Oznacza to, że czynsz przez najbliższy rok będzie wynosił 2426 zł 30 gr. Najlepsze jest to, że jeszcze końcem ubiegłego roku cieszyłem się, że wpływy zaczęły przekraczać 3K PLN i że pojawia się nadwyżka. Teraz okazuje się, że te 3K to minimum. Bo jeśli dodamy do czynszu 600 zł + 100 zł podatku + 100 zł za Internet to mamy ponad 3 tysiące. Sęk w tym, że to wcale nie jest dużo jak na krakowskie warunki...

W swoim życiu widziałem upadek kilku społecznych lokali. Nie były w stanie sie utrzymać. Zresztą doskonale znam ten problem, bo rzeszowskie KBK przez większość swojej egzystencji było na minusie. Dlatego też w pewnym momencie moją ambicją stało się stworzenie uniwersalnego modelu, który gwarantowałby przetrwanie niekomercyjnych lokali takich jak @krolestwo. Uznałem, że blockchain może być tu kluczowym rozwiązaniem.

Niestety początek tego roku nieustannie próbuje mnie przekonać, że jest to mrzonka. Najpierw choroba pokazała, że KBK działa głównie dlatego, że moja sytuacja jest taka a nie inna i mogę sobie pozwolić na codzienne siedzenie na Biskupiej. Gdybym np. niespodziewanie dostał propozycję pracy na pełen etat dla łotewskiego rządu to prawdopodobnie Królestwo przez większość czasu byłoby zamknięte i przestało się utrzymywać. Kolejna kwestia to frekwencja. Jesienią wydawało się, że "puste dni" przeszły do historii. No i cóż, wystarczyło kilka zamkniętych weekendów i tendencja wróciła. Dziś w KBK było pusto. Jak za dawnych czasów... No i jeszcze przyszła ta faktura. Co prawda ostatnie pół roku jakoś szczęśliwie udaje się wyjść na plus. Nie zmienia to jednak faktu, że poprzeczka nie jest postawiona zbyt wysoko. Stawka, którą płacimy jest wyjątkowo niska jeśli porównamy ją z krakowskim rynkiem wynajmu nieruchomości. Trudno więc mówić, że przyjęty system może być gwarantem czegokolwiek, bo na "rynkowych" warunkach KBK nie utrzymałoby się.

Na szczęście warunki są jakie są i Królestwo trwa. Co więcej - od blisko roku robimy dobrą robotę (mam tu na myśli wszystkie działania pomocowe po 24.02) bez żadnych grantów. Myślę, że samo to jest niemałym wyczynem. No cóż, może nie udało (i nie uda) się stworzyć uniwersalnego modelu, ale w tym momencie najważniejsze, że działa on na Biskupiej 18. Lub raczej: zdaje się, że działa. Zobaczymy jak będzie w lutym...