A jednak będzie kwiat…

❄️Witam wszystkich ❄️

Jeśli troszkę już obserwujecie moje wpisy to zapewne wiecie, że od jakiegoś czasu darzę miłością rośliny owadożerne.
Zaczęło się skromnie od jednej małej muchołówki. Obecnie są trzy roślinki plus jedna którą próbuję wskrzesić.

img_3734.heic

Ale żeby nie zanudzać dzisiaj słów kilka o tym co dzieje się u mojej kapturnicy.
Urosła i to całkiem sporo. Doczekała się swojej doniczki samonawadniającej i… wypuściła pączek kwiatowy 😱 postanowiła obdarować mnie kwiatem choć pora roku jest troszkę dziwna jeśli chodzi o takie sprawy.

img_3732.heic

Przyznam szczerze, że obserwacja jak pączek się rozwija mocno mnie zaintrygowała i ciekawa jestem jak wygląda kwiat kapturnicy ale z drugiej strony jestem pełna obaw o to czy nie osłabi i nie zniszczy roślinki.

img_3733.heic

Na forach poświęconych roślinom owadożernym dowiedziałam się, że jeśli kapturnica ma dobre warunki to nie musi zimować i można pozwolić jej na zakwitnięcie.

Staram się być dobrej myśli bo obserwacja tego budzącego się do życia kwiatuszka jest wciągająca 🙂♥️

Dziękuje że byliście tutaj ze mną i że poświęciliście chwilkę czasu na ten krótki wpis.

Do zobaczenia wkrótce ♥️

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
5 Comments
Ecency