Albowiem powiadam Wam…
Nocna Msza to bardzo specyficzny serial, który nie pasuje w ramy stylu amerykańskiego, zamiast przepełnionego akcja, dostajemy senne miasteczko, pełne ludzkich problemów, bliżej serialowi do skandynawskich produkcji gdzie ludzie nie są plastikowi, wiec tutaj ogromny plus stworzyć coś tak nietuzinkowego.
Nocna Msza to nie jest horror, który znamy z wielu filmów, to bardziej dramat, który ukazuje jakimi ludźmi potrafią być osoby pochłonięte fanatyzmem wobec danej religii.
Nie wierzcie w fałszywych proroków
Serial ukazuje etapy przemiany miasteczka od tego jak żyli na początku i jak przez pewien błąd kończy się cała ich sielanka. Nie ma tutaj postaci strikte dobrej każdy ma coś na sumieniu, jeden więcej drugi mniej, nie mniej każdy jest zaślepiony w to ze nagle stanie się inaczej i wszystko zostanie im odpuszczone.
Do małego sennego miasteczka rybackiego przypływa ksiądz, który ma zastąpić proboszcza danej diecezji. Miasteczko wita nowego proboszcza i przy okazji zaczynaja się dziać pewne niewytłumaczalne zjawiska.
Swiatlosc twa rozjaśni Me serce
Akcja 7 odcinków skupia się nie tylko na tym by ukazać jak wspaniałe jest miasteczko kiedy dzieją się cuda, ale tez ukazać druga szalona stronę, która zaczyna popychać w stronę morderstwa w imię Boga.
Postacie zacierają swoje racjonalne myślenie, nie wiedząc w co tak na prawdę się pakują, nie zdając sobie sprawy z późniejszych konsekwencji.
Serial to połączenie Outlast 2 z prawdziwa historia pewnej sekty gdzie pewien przywódca wierzył ze jeśli zrobią coś to pójdą będą z jednością z bogiem.
Porównanie z Outlast 2 nie jest oczywiście tak mocne, bardziej tutaj chodzi mi o ukazanie fanatyzmu i sekty religijnej gdzie nie ma miejsca na wyjaśnienie, a ślepa wiarę która miała pomoc, a sprowadziła Katarsis.
Nie lękajcie się
Główny motyw serialu to próba pokazania, ze będąc zaślepionymi nie potrafimy racjonalnie myśleć i widząc coś potwornego uważamy, ze to Anioł, który przybył nas uratować.
Serial nie ma głównego bohatera, każda postać ma pewna ilość czasu antenowego, wiec można rzec ze całe miseczki jest jednym wielkim głównym bohaterem, ktory niczym małe dziecko probuje zaprzyjaźnić się z obcym.
Ksiądz w tym serialu jest postacią, która polubimy i jednocześnie znienawidzony, to nie jest pedofil czy pijak a jego kazania wręcz budują wiarę jednak każdy jego ruch jest okroszone pewnymi konsekwencjami.
I nastała Ciemność
Bohaterowie bardzo ciekawie rozmawiają na temat śmierci i jednym może to się podobać innym nie gdyż fragmenty są ciekawie wplecione w cały segment serialu, dowiadujemy się jak widzi ateista swoją smierć a jak kobieta która straciła właśnie dziecko swoją.
Mimo, ze pod koniec serialu są pewne elementy horroru to w dużej mierze to serial opowiadający o problemach miseczka odciętego od świata gdzie raz na dzien mogą wypłynąć do miasta by iść na spotkanie czy do lekarza. To problemy hermetycznego świata, który zamknął ich szczelnie nie dając im możliwości ucieczki bo i tak niestety wracają bo „tu jest ich dom”
To przykład serialu gdzie religia miesza się z ta przysłowiowa ucieczka od codzienności.
Oczywiście większość miasteczka nie zachowuje się jak fanatycy, jednak kiedy jedna postać idzie to niczym owce rusza kolejne.
To serial pełen bólu cierpienia oraz próby pokuty. Próba naprawienia czasu, chęć pomocy osobom które się kocha, ale i popchnięcie ich w najgorszy wir wydarzeń.
Nawet bez wątku horroru ten serial by dalej się wyróżniał, tym jak jest skonstruowany i jak widzimy tych bohaterow.
Polecam obejrzeć bo to kawał dobrego serialu gdzie Netflix i oczywiście reżyser ( Nawiedzonego Domu na Wzgórzu) starają się pokazać coś nietuzinkowego.
A po nocy przyjdzie dzien