The train tracks I mention almost every time with my Polish sunset photos are still my favourite places to shoot. That few minutes from leaving home to reaching the destination is like a battle with time. Will I manage before the sun is gone? | Tory kolejowe, o których wspominam niemal za każdym razem gdy pokazuję zdjęcia zachodów z Polski nadal są moim ulubionym miejscem. Dojście tam z domu zajmuje mi kilka minut, a za każdym razem to prawie jak walka z czasem. Czy zdążę zanim słońce zajdzie? |
Most of the times I check the sun from the house, but since it is a little higher, it also lasts a little longer. I can see if it is worth going or is it boring blue and it is better to skip it. The thing is that sometimes it all changes so fast, that I might be sure of a great session and then it gets all dull... and when I decide to stay at home it turns out to be just great and I missed. | Zazwyczaj sprawdzam jak wygląda sytuacja z domu, ale że jest on nieco wyżej, to i sam zachód trwa trochę dłużej. Widzę, czy zapowiada się ciekawie, że może dzisiaj będzie nuda i lepiej zostać w domu. Czasami jednak niebo płata figle i zmienia się tak szybko, że nawet jeśli zapowiada się dobrze, to okazuje się, że chmury zniknęły i nic się nie dzieje. Nuda i dłużna Panie. Innym razem postanawiam zostać w domu a tam cuda na kiju. |
This time it was a good one. Blue sky all day long and just a few clouds right at the end. | Tym razem mi się dobrze trafić. Po całym dniu niebieskiego nieba pojawiły się chmury. |
I just have to pass the trees… | Muszę tylko pozbyć się tych drzew. |