Śniadania do pokochania czy kochanie na śniadanie hmm ...

Witajcie, jak może część z Was wie.. kulinaria to dla mnie i @minimalna prawie największa pasja. W kuchni potrafimy spędzać całe dnie wolne typu sobota czy niedziela. Gotujemy pichcimy robimy zapasy w puszki w razie apokalipsy zombie ;)

IMG_20210511_193921.jpg

Dziś jednak opowiem Wam o jednym z najczęstszych naszych śniadań. Jak sam tytuł konkursu mówi, śniadania do pokochania. Nie ma co ściemniać, dorośli jesteśmy, że najważniejszą częścią każdego poranka jest kochanie na śniadanie czyli poranny seks, szczególnie gdy na dworze robi się ciepło, słońce zagląda przez otwarte okno a w tle słychać śpiew ptaków, aż wzmaga to apetyt.. Udane poranne kochanie jest podstawą udanej reszty dnia ale szczegóły tym razem zostawiamy w tle bo smaka robimy Wam na coś innego ;)

Zatem gdy ten etap kochania mamy już za sobą i duch został nakarmiony ;) to czas odżywić ciało. Jesteśmy obydwoje na keto więc w naszej diecie nie znajdziecie pieczywa, margaryny, ziemniaczków, makaronów czy cukru. Najczęściej na naszym stole jest jak to dzieci nazywają kolorowe śniadanie czyli każdy ładuje co chce ale ma to być w formie kanapki (taki challenge by zmotywować dzieciaki do warzyw). Najczęstszą podeszwą naszych kanapek jest kapusta pekińska. To na nią pakujemy wszystko co znajdziemy w naszej lodówce i... tak zdarza się, że jemy samą pekińską (ale to jak dzieci nie ma) bo nie chce nam się iść na rynek albo jest już za późno ;)

W przypadku tego podstawowego śniadania kanapka prezentuje się tak:
IMG_20210511_193507.jpg

Zaczynając od początku, na liść kapusty pekińskiej nakładam niewielką ilość naszego majonezu (jak ktoś chętny podam przepis na majonez domowy, który zrobisz w 2 minuty), na majo idą plasterki sera żółtego ( tak też mogę chętnie podać przepis na taki ser), następnie na serze ląduje gorąca jajecznica. Jest istotna by rozpuścić lekko ser swoją temperaturą

IMG_20210511_193309.jpg

Jajecznica do tych kanapek nie jest przypadkową produkcją. Nasza smażonka składa się wiadomo z jajek ale i suszonej cebulki, soli i białego pieprzu a następnie jest roztrzepana w miseczce poczym trafia na patelkę z masłem. Suszona cebulka robi w tym największą robotę bo daje charakterystyczny smak.

signal-2021-05-11-194951_002.jpeg

(ocho.. wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokocha - powiedziała @minimalna na ten widok. To nie jest specjalnie.. samo tak jakoś wychodzi o_O)

Okej, jajówa za nami więc idziemy dalej, następnym dodatkiem jest 2-3 plasterki ogórka i potem nasz wyrób zwany (w niektórych regionach) smaczkiem lub przysmakiem śniadaniowym. Jest to nic innego jak mielonka (też przepis mogę podać ;) a na niej cebulka

IMG_20210511_193341.jpg

Na ten zestaw wjeżdża teraz (jeżeli mamy w domu) liść sałaty by jakoś w miarę sensownie zamknąć tę kanapkę i ... i to jeszcze nie koniec. Sałata dostaje jeszcze niewielką porcję majonezu by w miarę sensownie przytrzymywała położone na wierzch plasterki pomidora z dodatkową posypką z prażonej cebulki - tę akurat uwielbiają dzieciaki.

Całość z góry prezentuje się tak:

IMG_20210511_193447.jpg

Do tego zestawu pasują jeszcze plasterki mozarelli ale tej jeszcze nie zrobiliśmy sami - przepis czeka w kolejce na realizację ;) na takiej jednej kanapce my jak i dzieciaki potrafią przeżyć pół dnia w oczekiwaniu na obiad, czyli około 7-8h. Dla nas ketosów jest mega zdrowa i mega pożywna. Dostarcza mnóstwa witamin z warzyw i energii do dalszego gotowania ;)

Kto zgłodniał.. to wonn do kuchni ale wcześniej zostaw jakiś komentarz, będzie mi bardzo miło dowiedzieć się co sądzisz o takim żarełku. Komentarze motywują mnie także do dalszego pisania a chętni na przepisy dajcie znać.. wyślijcie gołębia pocztowego albo puszczajcie znaki dymne czy coś... puff puff...

= = = = = = = = = = = = =
Wiecie co.. tu zaczyna się robić problem bo doczytałem ostatni punkt konkursu.. ten o karteczce .. a niech to szlag jasny XD no cóż wrzucam swoją okrągłą mordkę na tle mojego blatu i desek do krojenia użytych w poście XD a mnie samego (jak trzeba) możecie porównać z postem o wymianie żarówek na 100 metrach wysokości ;)

IMG_20210511_210605.jpg
Jeszcze wyjaśniając ten syf... to nie syf tylko artystyczny nieład. Za mną w niebieskim kubełku są skorupki od jajek, które @minimalna przerabia na nawóz wapniowy do kwiatów. To w słoiczku po prawej to właśnie ten nawóz a ten karton pod oknem... to własnoręcznie wykonany laptop przez młodszą córkę do puszczania muzy przy gotowaniu jakby nasz kuchenny tablet się zepsuł :D kochane dziecko ;)

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
20 Comments
Ecency