Część pierwsza.
Przepisów jest wiele a ja wam pokażę jak ja robię wg. siebie. Czyli na oko.
Składniki:
Owoce na pigwówkę zbieram dojrzałe, żółte, muszą łatwo odrywać się od krzaka lub leżeć już na ziemi.
Następnie je płuczę tylko wodą i kroję na plastry usuwając ogonki i pestki.
Wszystkie owoce pokrojone wrzucam do dużego słoja i zasypuję cukrem. Słoik zabezpieczam folią i gumką.
Na dalsze działania czekam miesiąc.
PS. Dwie buteleczki 250 ml gotowego produktu do degustacji wystawię na licytację za STEEM, co Wy na to? Myślicie, że jest to dobry pomysł?